Przygotowania do majówki
Tak jak wcześniej planowałam, majówkę mamy zamiar maksymalnie spędzać na działeczce, i krzątać się wokół domu, po budowie jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, ale chciałabym też znaleźć czas na przyjemności. Zaprosiłam troszkę najbliższych na grilla. Problem polega na tym, ze nie miałam grilla.., a podobała nam się z mężem "lokomotywa" są dość drogie, ale wpadło mi troszkę pieniążków, takich niespodziewanych i dokonałam zakupu. Wczoraj poskładaliśmy cudeńko, a dziś mamy przepalić, na próbę. Wokół domu zrobiło się już przyjemnie, nie ma kontenera, elewacja jest już gotowa i schody zewnętrzne, takie tymczasowe, ale kto wie ile posłużą. W sobotę mąż zainstalował blat ze zlewozmywakiem i baterią, na szafkę jeszcze czekam.. kupiłam na allegro i do 2 tygodni trzeba czekać. Mąż wymyślił eleganckie nogi z drewna i wreszcie można się umyć a także przygotować ciepłe napoje w przyjemnych warunkach. Domek daje mi wiele szczęścia.
A ogrodowo - pod płotem wzeszły posadzone na jesieni maliny, oraz wyszły jakieś tulipany, które nawet nie bardzo pamiętałam, że posadziłam, a tym bardziej jakie były, ale za chwilkę rozkwitną przezimował też powojnik który posadziłam pod sosenką, odbija od ziemi, martwiłam się o niego bo lubi przemarzać.
Komentarze