trzy, cztery.. kiedy start?
Data dodania: 2013-01-24
Jutro do banku podpisać umowę o kredyt, jestem cała w strachu.. Mamy już swoje latka, a tu zobowiązanie na 20 lat, ale pomimo zastosowania środków własnych - nie da się obyć bez kredytu, pocieszam się, że sprzedamy nasze mieszkanko i część chociaż się spłaci.. A potem wyposażenie, już mi skóra cierpnie, ale trzeba spełniać swoje marzenia. Nie będę się na razie zamartwiać. W sobotę spotkanie z wykonawcą, zadecydujemy kiedy start.. nie mogę się doczekać. Trzymajcie kciuki za powodzenie.