nigdy nie mów nigdy
Tytułem nawiązuję do ostatnich planów łazienkowych, że nie chcę białej szafki i takie tam.. ale życie weryfikuje nasze plany, namówiłam męża w niedzielę na spacer do Obi, żeby się porozglądać, może coś wpadnie w oko, no i wpadła nam w oko śliczna szafka z umywalką w atrakcyjnej cenie, w jednej chwili porzuciłam myśl o ciemnobrązowych meblach Hemnes, ot taka mała wojna ekonomiczna.. czasem mniej znaczy więcej, od razu kupiliśmy i zawieźliśmy już do domku.
później poszło już gładko, wcześniej wymyśliłam, że wanna będzie aquaform arcline 150 cm długości (nie chciałam dłuższej, bo nie jestem wysoka i zjeżdżam w dłuższych wannach), chciałam prostokątną, nie bez perypetii, ale się udało znaleźć nie czekając 2-3 tygodnie, wanna będzie zabudowana płytkami, jutro odbieramy .. super!
później baterie, zamówiłam na Allegro, z Armatury seria Diament, bardzo mi się podobają i są w rozsądnej cenie.


miskę sedesową wybrałam wcześniej i jest to Meridian n Rocca.
jeszcze pozostało kupić syfony i przycisk do wc Tece, wybrałam loop pergamon, też z Allegro - bo najtaniej
kkupiłam też deszczownię w Aldiku, i zestaw prysznicowy Iris do wanny
i właściwie na razie wszystko, ale już zaczynam "widzieć" moją nową łazienkę, kwestią sporną jest jescze kabina, której montaż mąż chciałby odłożyć na później, ale czekam co powie nam Pan kafelkarz w tym temacie.. Póki co wygrzewamy jastych i w domu jest sauna, trafiło na najwieksze upały. Nie obeszło się bez dziury w rurce podłogówki, która została naprawiona i jakiegoś przecieku z bojlera, ale mam nadzieję, że wszystko szybcuitko naprawią i będzie super.. teraz brakuje mi jakiegoś lustra i oświetlenia do łazienki.. później przeniosę się z działaniami do kuchni.. wahając się styl super nowoczesny, czy romantyczny i kuchnia angielska.. co chwilę zmieniam zdanie.. teaz idę popatrzeć co u Was, bo mam jakieś straszne zaległości..


Hemnes z umywalką + szafkę z lustrem i ewentualnie regalik na ręczniki w kolorze brązowo - czarnym z Ikea.. zobaczymy co mi z tego wyjdzie, oraz co się zmieści..



Tak jak wcześniej planowałam, majówkę mamy zamiar maksymalnie spędzać na działeczce, i krzątać się wokół domu, po budowie jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, ale chciałabym też znaleźć czas na przyjemności. Zaprosiłam troszkę najbliższych na grilla. Problem polega na tym, ze nie miałam grilla.., a podobała nam się z mężem "lokomotywa" są dość drogie, ale wpadło mi troszkę pieniążków, takich niespodziewanych i dokonałam zakupu. Wczoraj poskładaliśmy cudeńko, a dziś mamy przepalić, na próbę. Wokół domu zrobiło się już przyjemnie, nie ma kontenera, elewacja jest już gotowa i schody zewnętrzne, takie tymczasowe, ale kto wie ile posłużą. W sobotę mąż zainstalował blat ze zlewozmywakiem i baterią, na szafkę jeszcze czekam.. kupiłam na allegro i do 2 tygodni trzeba czekać. Mąż wymyślił eleganckie nogi z drewna i wreszcie można się umyć a także przygotować ciepłe napoje w przyjemnych warunkach. Domek daje mi wiele szczęścia.




Komentarze